Winnica Giermasińskich. W zeszłym roku na Festiwalu Wina w Janowcu właściciel Michał tak mnie zachwycił, że wiedziałam, że muszę tu przyjechać. To świetny człowiek, robi fantastyczne degustacje, super opowiada i nie stroni od odpowiedzi na dziwne pytania – o przygody z urzędami, o wrzątek do beczek, o matkę wszystkich drożdży… Było wesoło. Degustacja odbyła się w winnicy położonej na szczycie Kwaskowej Góry, w otoczeniu lasu i starego sadu. Można tu dojść spacerkiem z Rynku, a droga prowadzi wąwozami. Siedzieliśmy sobie na łące wśród winorośli i delektowaliśmy się wiosennym słońcem. Było bardzo uroczo!
Zdegustowaliśmy 4 wina. Mój faworyt to Luna (kupaż z przewagą rieslinga).
Jeśli tylko będziecie w Kazimierzu Dolnym – umawiajcie się na tę winną przygodę! Możecie się powołać na mnie – Gosię, która zadaje dziwne pytania.